Las i „bellakrystyna”

Jaki jest las, każdy wie. I każdy ma inny las. Niby ten sam, a jednak… Dla mnie jest to najpiękniejsze miejsce na ziemi: uwielbiam tam przebywać, spacerować, medytować, zbierać roślinki, cieszyć się piękne, mogłabym tak wyliczać i wyliczać co mi daje las. Dziś pokażę Wam jaki jest MÓJ las wczesną wiosną, kiedy dopiero co zaczyna żyć.
Wierzba iwa (Salix caprea L.)
Wychodząc do
lasu zwykle zabieram ze sobą stałe wyposażenie „wiedźmińskie”, które już
znacie. Ale tym razem postanowiłam po prostu pospacerować i nacieszyć się
widokami. Jako sprzęt zabrałam tylko aparat fotograficzny.
Nie chciałam się rozpraszać kuszącymi
okazjami (tu coś rośnie co by mi się przydało i tam też)
Chciałam ZOBACZYĆ las, POSŁUCHAĆ, POWĄCHAĆ.
Chciałam skupić się całą sobą na roślinności, która
dopiero co zaczyna pokazywać życie. To dobry sposób na to, aby od
nowa poznać swój znajomy las! I aby pokochać go
jeszcze bardziej!
Olsza czarna (Alnus glutinosa Gaertn.) (3 zdjęcia)
Idąc do lasu nastawiłam się na nieznane, tak jakbym szła pierwszy raz i chciała go poznać.  Droga wiedzie mnie przez rzekę nad, którą już  sporo ciekawych okazów roślinnych pokazuje światu swoją obecność pyszniąc się w słońcu. Nie zwracam jednak uwagi na nie, przechodzę obok i kieruję w stronę łąki, prze którą też muszę przejść, aby dojść do lasu. Nad rzeką jak to zwykle bywa, stoją sobie krzaki, pozarastane połacie ziemi nie wiadomo czym. Postanowiłam kierować się instynktem i posłuchać głosu lasu. I właśnie nad rzeką w tych chaszczach „jakiś głos” kazał mi skoczyć w bok. Tylko po co? Odwracam się, żeby zawróć do lasu a tu…..niespodzianka: czeremcha. Młodziutkie drzewko, które pewnie pierwszy raz kwitnie. Nigdy nie widziałam w mojej okolicy czeremchy, więc bardzo się ucieszyłam, gdyż sporo wiedzy o niej posiadłam na wykładach z zielarstwa.
Czeremcha zwyczajna (Padus avium Mill.)
Idąc dalej
przez  łąkę nie mogłam się jednak oprzeć
tym pięknym bladoróżowym kwiatom: to rzeżucha. Uwielbiam ją. Zbieram bukiet, będzie
do sałatki. No i właśnie w tym momencie przypomniałam sobie, że nie takim
instynktom miałam ulec. Chyba w poprzednim wcieleniu byłam jaskiniowcem
zbieraczem, że ciągle tak mnie ciągnie do zbierania tych pyszności roślinnych.
Rzeżucha łąkowa (Cardamine pratensis L.)
Dochodzę do lasu,  a przed moimi oczami rozpościera się śnieżna biel. To tarnina. Pięknie kwitnie,
pięknie pachnie…. Wspominam jak na jesieni zbierałam z córcią  jej owoce, jak trudne to było zadanie i ile
musiałyśmy się nagimnastykować…. Ale cóż, nalewka już powinna być gotowa, a
sądząc po kolorze i zapachu będzie pyszna. Muszę sprawdzić, kiedy wrócę do domu.
Śliwa tarnina, tarnina, tarka (Prunus spinosa L.)
Idę w górę, na szczyt naszej góry Orlik. Prowadzi tam też ścieżka turystyczna spacerowa, ale ja idę swoimi ścieżkami, chcę poznać las – od nowa. Brzegiem lasu, na skraju łąki prześwitują to tu to tam wielkie połacie tej tarniny, wierzby iwy, kępki młodych brzózek, olch, głogu, wysuwają się olbrzymie gałęzie sosny udekorowane misternie małymi szyszkami. Widok jest cudny. Zaglądam w leśne ustępy, a tam….drzewa pełne kwiecia! Cóż za cudny widok. To czereśnie! Sięgam po jedną z niższych gałęzi, żeby zrobić zdjęcia makro tych bieluśkich kwiatuszków, a tu z gałęzi skacze mi na głowę jakiś leśny zwierz!! Oj! Narobiłabym pisku, ale że sama jestem to kto mnie uratuje?? Otrzepuję się i patrzę na ziemię co to spadło mi na głowę i….jestem zdziwiona, bo to tylko mały, zielony robaczek. On chyba bardziej się wystraszył, skoro postanowił mnie zaatakować. Pewnie gałązka, którą zagarnęłam była jego „własnością”. Robię zdjęcia i gałązkę oddaję, a niech sobie siedzi do woli.
Wiśnia ptasia, czereśnia, trześnia (Prunus avium L.)
Kawałek dalej widzę więcej tych pięknych, wyniosłych drzew a koło nich i krzewy bzu czarnego oraz agrest. W okresie około-wojennym były tu domostwa, a góra była zupełnie łysa. Las, którym idę jest młody i wyrósł, gdyż nikt nie uprawiał ziemi, więc roślinność zadomowiła się i rozgościła po swojemu. Na tej górze jest sporo roślin zarówno leśnych jak i łąkowych, które walczą ze sobą o terytorium. Czasem spotykam rośliny, których nie powinno być tu w ogóle. Ale to dowodzi jedynie tego, że rośliny potrafią długi czas ze sobą żyć w symbiozie, zanim zostaną zdominowane i wyparte przez inny gatunek.
Agrest
Brzoza brodawkowata, brzoza zwisła (Betula pendula Roth)
Idąc skrajem  lasu gdzie przeważają sosny, jodły, świerki, brzozy i buki napotykam na swej
drodze w poszyciu leśnym pierwsze oznaki lata. Dlaczego? Skoro jeszcze wiosna
nie całkiem przyszła…! Otóż spostrzegam nieśmiało wychylające się spod pnia młodziutkie
dziurawce. A dziurawiec jak wiemy zbieramy na zrównaniu dnia z nocą. Kawałek
dalej rośnie wilczomlecz sosnka, siewki karbieńca, bodziszek cuchnący, młode
pędy jeżyn i malin nieśmiało wychylają się spod liści i jakieś inne siewki roślin
trójliściennych, których ja nie znam.
W poszyciu leśnym jest tego już bardzo dużo. Jeszcze są malutkie. Jeszcze łatwo
jest spacerować w  lesie idąc swoją
ścieżką, ale za miesiąc, dwa mnogość i bujność roślin nie pozwoli na to. Trzeba
będzie szukać ścieżek zwierzęcych i wąskich przesmyków, bo inaczej można się
zaplątać w tej gęstwinie.
Dziurawiec
Na zdjęciu z lewej: siewka karbieńca, na zdjęciu z prawej ….nie wiem 🙂
 Zasłuchana w szum tego uroczego
miejsca, idąc wolno zrębem (wycinka drzew), rozmyślając nad siłą życia i
pięknem lasu, ciesząc się tak ciepłymi już promieniami słońca, spostrzegam roślinę
jakby znajomą. W pierwszej chwili nie rozpoznaję. Nie ma jeszcze kwiatów, widać
że jest młodziutka, ale już duża. Dotykam delikatnie liści, czuję jakby szorstkość
i lepkość. Przyglądam się łodydze, rozchylam dolne liście, aby ewentualnie
przyglądnąć się korzeniowi, może będzie widać. I myśl jak błyskawica wpada do
głowy:  BELLADONNA. Nie! no niemożliwe! Ja
jestem…. „bellakrystyna[1]”,
ale ta roślinka…?? Myśli pędzą jak szalone: belladonna, bellakrystyna, atropina…..pokrzyk
wilcza jagoda!! Ojej! Ale fajnie! Spotykałam już dorosłe osobniki tej roślinki,
gdzie na gałęziach były kwiaty lub już owoce. Wtedy łatwo było rozpoznać. No i
roślinka była…większa. Zdecydowanie. Wydawało mi się, że to krzew. Przeszukuję
w zakamarkach umysłu wiedzę jaką posiadam na jej temat….i wszystko co wiem mówi
mi, że to Pokrzyk wilcza jagoda – (Atropa belladonna L.). Gdyby choć miała
zawiązki kwiatów… no cóż zrobię zdjęcie, zapamiętam miejsce i będę ją obserwować.
Dla mnie jako poszukiwacza roślin ten okaz wydaje się być niezwykle ciekawy, niemalże
cel dzisiejszego spaceru!!!  Hmmm… Jak
rozpoznać ją na pewno, kiedy nie ma jeszcze kwiatów i owoców? Podkopię
trochę i zobaczę jaki ma korzeń: biały, gruby, palowy wydaje się być długi. Tak,
to belladonna. Ale radocha!!
Pokrzyk wilcza jagoda (Atropa belladonna L.) Jest to roślina trująca i warto wiedzieć jak wygląda, aby nie narobić sobie kłopotów, szczególnie kiedy zaczyna owocować.
 Ucieszona ze
znaleziska, kieruję na szczyt góry. Przysiadam na pieńku i rozmyślam sobie o
dzisiejszym spacerku. Słucham ciszy lasu: drzewa szumią, ptaki ćwierkają, jakieś
zwierzątko złamało gałązkę….nade mną szybuje jastrząb…. Jest pięknie. Zamykam oczy
i delektuję się odgłosami miejsca, zapachami, czuję wilgoć, promienie słońca muskające
po twarzy… Mogłabym tak zostać do końca świata, albo jeden dzień dłużej. Wolno
zbieram się i kieruję na ścieżkę turystyczną niech prowadzi do domu (ścieżka
biegnie aż do samej bramki ogrodzenia mojego domu).
Oznaczenie niebieskiego szlaku turystycznego wraz z informacją o długości trasy i wysokości szczytu: 618 m npm.
Znak pomiarowy szczytu góry nr AD 7064 z informacją: uszkodzenie podlega karze G.U.P.K.

A ja zatopiona jeszcze w myślach wracam usatysfakcjonowana: nacieszyłam się widokami, poznałam las jakiego nie znałam, odkryłam jego tajemnice….

Leśnych  przygód życzy Niezłe Ziółko
[1] Belladonina, czyli bellakrystyna jest izomerem atropaminy. W wysokich dawkach może powodować m.in. urojenia i halucynacje. Występuje w pokrzyku wilczej jagodzie.
Ps. Poniżej galeria zdjęć, do obejrzenia której zapraszam. Wszystkie zdjęcia z tego postu pochodzą . z okolicy góry Orlik.
Buk pospolity, buk zwyczajny (Fagus sylvatica L.)
Wilczomlecz sosnka (Euphorbia cyparissias L.)
Głóg (Crataegus L.)
Pędy jeżyn
Czworolist pospolity (Paris quadrifolia L.)

Bodziszek drobny (Geranium pusillum L.)
Kokoryczka wielokwiatowa (Polygonatum multiflorum)
szczawik zajęczy
Listera jajowata (Listera ovata (L.)
Żywiec cebulkowy, żywiec bulwkowaty (Dentaria bulbifera L.)
A to ? co to za roślinka? Kto zgadnie ? Piszcie w komentarzach 🙂

3 Comments

Add Yours
    • 3
      admin

      Proszę bardzo 🙂 zaglądaj tu częściej, będą się pojawiać "bajkowe" widoki z innych pór roku i innych wypadów do ciekawych miejsc 🙂 Pozdrawiam 🙂

Skomentuj Anonimowy Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *