Noworocznie po staremu

Dla niektórych Nowy Rok to  dzień 1-go stycznia, dla innych pierwszy dzień wiosny – starym zwyczajem, ale dla mnie niezmiennie nowy rok zaczyna się w momencie przesilenia zimowego. Kiedy słońce pokonuje ciemność i dzień zaczyna się wydłużać.  Coś się kończy i coś się zaczyna. Mój rytm dnia i pracy wyznacza słońce. Kiedyś wydawało mi się to kompletnie absurdalne….wstawać o wschodzie i kończyć dzień o zachodzie słońca…. Jak to? A co zimą ? O 16 godz . już iść spać…, ale ja sowa jestem!

Kocham wschody i zachody słońca, bo można patrzeć wprost i nie razi w oczy, bo załamane światło dociera wprost do szyszynki, którą aktywizuje mówiąc skrótowo. Niezależnie od pory roku. Bo to słońce daje życie. Zaktywizowana szyszynka wzbudza w nas kreacje, realizację marzeń i zamierzeń, dodaje humoru, poprawia postrzeganie świata, wzbudza uśpione zmysły. To dzięki niej zachowujemy zdrowy stosunek do pór roku i dnia. Jak ważne jest słońce można łatwo się przekonać kiedy porą zimową przez kilka dni niebo zasnują chmury.

Niemalże każdego dnia wstaję o wschodzie słońca, a o zachodzie choć przez kilka sekund wpatruję się w horyzont. Stało się to rytuałem i domownicy wiedzą, że te chwile poświęcam tylko sobie – czasem do mnie ktoś dołączy.

Planuję, marzę, uśmiecham się do siebie…. Te czynności zajmują zaledwie kilka minut dziennie. Ale są podstawą mojego bytu. Czasem trudno mi wstać, ale kiedy widzę słońce to dodaje mi sił. Tylko deszczowy i zachmurzony dzień jest pretekstem do tego, by wstać nieco później , co z przyjemnością wykorzystuję, bo jednak siedzenie po nocach powoduje czasem braki.  Ale pierwsze chwile dnia celebruję zawsze.  Układam plan dnia, myślę o przyjemnościach.  O zachodzie oczyszczam umysł, wyrzucam zbędne myśli, emocje… Idę spać spokojna.

Takim okresem przemyśleń i rozliczeń dla wielu osób jest Nowy Rok. To czas planów, zobowiązań. To też czas zabawy i celebracji przyjemności.  Każdy ma swój sposób, by nie pogubić się we własnym życiu, by iść do przodu, by rozliczyć stare zamiary i zweryfikować je lub zastąpić nowymi postanowieniami. Ja weryfikuję je na bieżąco, nie robię planów na kolejny rok tylko dlatego, ze akurat mamy ostatni dzień tego roku kalendarzowego. Wszystkie poczynania i inwestycje, zamierzenia i postanowienia, trwają tak długo jak jest potrzeba, dostosowuję się do nowych sytuacji. Nie uzależniam swoich poczynań od tego, że właśnie mamy ostatni dzień roku i trzeba coś postanowić. Żyję tu i teraz, choć to bardzo trudne jest, ale możliwe. Nie ma końca ani początku, cieszę się każdą chwilą. Jestem. Czy ktoś do mnie dołączy??

Niezależnie od zamiarów i marzeń jesteście WY: domownicy, przyjaciele, znajomi…..Każdy z Was wnosi coś miłego i pożytecznego. Jesteście ze mną, przy mnie…wspieracie, podnosicie na duchu, cieszycie się ze mną, z moich sukcesów i pomagacie w trudach. Mogę liczyć na Was! Dziękuję !! Bo to również dzięki Wam dzieje się tyle dobrego w moim życiu.

Spełniam swoje marzenia, realizuję odważnie plany, sięgam po to co wydawało  by się niemożliwe, czuję się bardziej młoda niż w okresie szkoły średniej i kocham świat. Sukcesem jest dla mnie każde zamierzone osiągnięcie, a porażka nauką i doświadczeniem. Życzę Wam również satysfakcji z własnego życia, czerpania garściami i zadowolenia z podejmowanych decyzji oraz realizacji najskrytszych marzeń. Nie tyko w ten jeden dzień roku, ale przez całe życie!!

Niezłe Ziółko

A dla dopełnienia poniżej kilka zdjęć z ostatniego słonecznego spaceru w tym roku kalendarzowym .

 

4 Comments

Add Yours
  1. 3
    Agata

    Poznałam częściowo Twoje produkty i trochę Ciebie, czytając blog. Jak czytam wyobrażam sobie, że jestem z Tobą. Piszesz bardzo realnie. Zazdroszczę Ci tej natury i oglądania wschodu i zachodu słońca. Pozdrawiam noworoczne 🙂

    • 4
      Krystyna Judka

      Witaj, nie ma czego zazdrościć….każdy ma to co ma, a ja doceniam swoje 🙂 Dzielę się z Wami, bo wiem, że to niektórym pomaga przetrwać trudne chwile. Zapraszam Cię do siebie, na choć jeden zachód słońca lub wschód….może w górach…na szczycie…albo na połoninie 🙂 z kubkiem kawy lub pysznej herbaty kwiatowej w ręku…. Pozdrawiam i szczęśliwego Nowego Roku 🙂

Skomentuj Krystyna Judka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *