Od glinek do pirolizy

Do stworzenia preparatów leczniczych czy kosmetyków oprócz ziół używam również glinek różnego rodzaju. Najprostszym przykładem mogą być maseczki do twarzy . Glinki i minerały mają ogromne znaczenie w lecznictiwe. Ziemia, gleba jest pełna cudownych wartości z których możemy „wycisnąć” ostatnie krople potu…

Szukając informacji o glinkach, ich właściwościach i przeznaczeniu natknęłam się na bliski mi temat: karpackich łupków bitumicznych. Przypomniało mi się od razu dzieciństwo, kiedy to na brzegach rzek i strumieni wyławialiśmy małe płaskie kamyczki koloru grafitowo-szarego. Można było je z łatwością „odłupać” od skały. Najczęściej puszczaliśmy nimi „kaczki” na wodzie.

łupek z kaolinitem

Łupki bitumiczne to nic innego jak rodzaj skały osadowej, jedna z trzech głównych typów skał budujących skorupę ziemską. Powstają przez nagromadzenie się materiału przenoszonego przez czynniki zewnętrzne na skutek jego osadzania się lub wytrącania z roztworu wodnego. A łupki bitumiczne to odmiana łupka ilastego, drobnoziarnista i składa się z: bardzo drobnych ziaren kwarcu i minerałów ilastych, głównie kaolinitu. Łupki ilaste występują w Karpatach fliszowych, w Tatrach, w zagłębiu górnośląskim, w Sudetach, na obrzeżeniu Gór Świętokrzyskich oraz w głębokim podłożu Niżu Polskiego (resztę doczytacie w internecie).

Natomiast bitumy to (jak podaje wiki): „Bitum, bitumin, bitumen – terminy często używane zamiennie: bitum – mieszanina substancji organicznych stałych lub ciekłych o dużej lepkości, zwykle czarna lub brunatnoczarna, zawierająca bituminy naturalne lub sztuczne; bitumy są stosowane w drogownictwie, budownictwie, górnictwie itp. jako środki spajające, izolacyjne, uszczelniające itp. Bitumin, bitumen – składnik substancji organicznej występującej w skałach, będący mieszaniną różnych węglowodorów oraz związków organicznych o dużej łącznej zawartości wodoru, zawierających również siarkę, tlen lub azot. Bitumin, rozpuszczalny w disiarczku węgla CS2 i wielu rozpuszczalnikach organicznych, jest przeciwstawiany nierozpuszczalnemu kerogenowi (z którego w ogromnej większości przypadków powstaje). Bituminy tworzą nagromadzenia w skałach porowatych lub szczelinowych głównie w piaskach i piaskowcach. Stanowią składnik skał bitumicznych, a także węgli kopalnych zwłaszcza węgla brunatnego i torfu, występują też w próchnicy.

spękany łupek ilasty i namoczony wodą, płaski i oddzielający się na warstwy

Bituminami nazywa się też (potocznie) różne mieszaniny substancji organicznych ze znaczną przewagą węglowodorów: a) naturalne – ropa naftowa, ozokeryt, asfalt naturalny, asfaltyt, a także takie produkty przemian metamorficznych kerogenu lub ropy naftowej, jak keryt i szungit; niektórzy wyłączają z tego terminu gaz ziemny; wyróżnia się tu bituminy podatne na zmydlanie – kopalne woski: montanowy i torfowy oraz kopalne żywice; b) sztuczne – produkty techniczne otrzymywane z przerobu ropy naftowej, węgli kopalnych, łupków bitumicznych itp. – smoły, paki, również oleje, żywice.”

Z łupków tych robi się: pokrycia dachowe, płytki zamiast desek kuchennych, lepiszcza i różnego rodzaju masy hydroizolacyjne. Ale mało kto wie, że jeszcze w połowie ubiegłego wieku takie odłamane kawałki łupka, namoczone w wodzie rzecznej służyły do mycia. Nazywano je „kaczym mydłem”. Rozmięknięty ił ze skały łupkowej rozsmarowuje się na skórze jak dobra maseczka: jest miękki, aksamitny, przyjemny w dotyku. Skóra po nim robi się delikatna no i ładnie złuszcza naskórek. Niestety ma jedną wadę dla mnie nie do przebycia: pachnie…hmmm…jakby mułem z naftą i dziegciem. Nie bardzo, delikatnie, ale na co dzień nie dałabym rady takim „mydłem” się myć.

Jednakże jest to cenny surowiec. Główne składniki to: kwarc (krzemionka), minerały ilaste, minerały węglanowe(kalcyt, dolomit), skalenie, łuszczyki ( np. mika), piryt, fosforany i inne. Skały łupkowe wykazują dużą różnorodność składu na niewielkiej przestrzeni. Ale można określić zawartość pierwiastków głównych (m.in. krzem, glin, żelazo, wapń), pierwiastków śladowych (np. molibden, nikiel, ołów, wanad) i pierwiastków ziem rzadkich takich jak lantanowce. To nam może dawać obraz właściwości „kaczego mydła” jego zastosowania i działania.

Z wysokosiarkowych łupków bitumicznych otrzymywany jest: ichtiol i ichtamol (sulfobituminian amonowy, łac. Ammonii bituminosulfonas, Ichthammolum) − bardzo gęste ciecze o charakterystycznym zapachu przypominającym woń asfaltu. Poddaje się je suchej destylacji czyli pirolizie (wiki:” proces degradacji zachodzący pod wpływem wysokiej temperatury i prowadzony bez tlenu i innych celowo dodawanych reagentów”) w 480 °C, następnie uzyskany produkt destyluje się w celu usunięcia produktów wysokocząsteczkowych. Destylat traktuje się kwasem siarkowym i zobojętnia. I tak dalej i tak dalej…. W zależności od zastosowanego stężenia kwasu uzyskuje się ciemnobrunatną substancję, ichtamol lub jasny ichtiol. Substancje te są rozpuszczalne w wodzie i glicerolu (gliceryna) a natomiast trudno rozpuszczają się w etanolu i eterze dietylowym. Mają właściwości podobne do detergentów. Zawierają około 10% siarki i 6% siarczanu amonu oraz inne skałdniki.

Ichtiol – sulfobituminian amonu jest składnikiem maści Ichtiolowej stosowanej w dermatologii. Działa przeciwzapalnie i bakteriostatycznie. Stosowana głównie przy trądziku, ropnych zapaleniach skóry itp.

W procesie tzw. suchej destylacji powstają smoły, bitumy, dziegcie. To skomplikowany proces, a surowcem może być drewno, glinki czy nawet kości i szczątki zwierząt. Proces ten był znany już wiele tysięcy lat temu, choćby produkcja dziegciu i wytlewanie torfu. Tak więc piroliza skał zasobnych w bitumy daje również produkt leczniczy. I pomyśleć, że to wszystko ujmując rzecz skrótowo, pochodzi z naszej ziemi, gleby, glin i glinek. O cudownych właściwościach glin i glinek innym razem, bo teraz zafascynował mnie proces rozkładu związków mineralnych zawartych w iłach znajdujących się w rzece okalającej nasz dom. Idę szukać „kaczego mydła”, a potem będę sprawdzać czy do czegoś innego jeszcze się nadaje…

Niezłe Ziółko

Źródł :
https://geojournals.pgi.gov.pl/pg/article/download/19161/14852
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ichtiol
https://pl.wikipedia.org/wiki/Piroliza
https://yadda.icm.edu.pl/baztech/element/bwmeta1.element.baztech-article-BPP2-0015-0004/c/Lewandowski_PL.pdf
http://infolupki.pgi.gov.pl/pl/geologia/charakterystyka-lupkow-0
https://pl.wikipedia.org/wiki/Łupek_ilasty
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bitumy
https://mojepanstwo.pl/dane/patenty/229269,sposob-wykorzystania-olejow-po-pirolizie-odpadow-organicznych

1 Comment

Add Yours
  1. 1
    Paula

    Kacze mydło! Oczywiście. Pamiętam z głębokiego dzieciństwa. Mama nas brała do rzeki San i tam, siedząc na kamieniach, myliśmy się dla zabawy kaczym mydłem. W sumie było to bardzo przyjemne. Byliśmy trochę brunatni, ale potem tym większa była przyjemność spłukiwania się wodą w rzece, brodząc po jej dnie. Tak, ciałka były miękkie i przyjemne w dotyku. Kacze mydło, cudowne !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *