Tatarak kulinarnie

Tatarak zwyczajny (Acorus calamus L.): marmolada_z_tataraku czy syrop_tatarakowy, a może tatarak_kandyzowany…?

Jak co roku staram się pozyskać cenne dla mnie kłącza tataraku. Już wielokrotnie pisałam o ich właściwościach, a także o destylacji. Ale tym razem mając wspaniałe kłącza i młode pędy postanowiłam poeksperymentować.

Z kłączy jak zwykle zrobiłam: nalewkę i destylat (hydrolat oraz jakaś ilość olejku eterycznego), natomiast z pędów, których w tym roku miałam nieco więcej, zrobiłam… tatarak_w_syropie.

Wg starych ksiąg zielarskich z tatraku przygotowywano cukierki, a były to świeże kłącza w cukrze, wg poniższego przepisu:

„Tatarskie ziele w cukrze na sucho. Weź korzenia tatarskiego ziela, ostruż je i pokraj płasko, włóż do garnka, nalej wody, warz z pół godziny, potym odlej tę wodę, nalej inszej i znowu warz z pół godziny, także odlej jako i pierwszej, i znowu inszej nalej, jak powre odlej i przepłocz inszą, rozłóż na przetaku, żeby osiąkło. Weź cukru tłuczonego tyle dwoje, ile tatarskie ziele zaważy, włóż na rynkę albo patelę, przesyp cukrem, niech tak stoi przez noc. Nazajutrz smaż wolnym ogniem do suchości, mieszając powoli łopatką. Insi zaś smażą julep z cukru gęsty, w który kładą korzenie i smażą do suchości, mieszając powoli.”

Jak przygotować tatarak w syropie wg mojego przepisu?

Ja wykorzystałam młode pędy, obrane z wierzchnich warstw (które trafiły do destylacji), a bielunie i mięciutkie części trafiły do gara. Oczyszczone, pokrojone i przesypane niewielką ilością cukru, z dodatkiem plasterka cytryny, wstawiłam do gotowania. 

Nie wygotowywałam tataraku, nie odlewałam wody z niego, ponieważ dla mnie to wielkie marnotrawstwo zapachów i wszelkich właściwości leczniczych.

Kiedy cukier się rozpuścił to na wolnym ogniu pod przykryciem gotowałam jeszcze chwilkę, razem z plasterkami cytryny, tylko tyle by cząstki tataraku zmiękły.

Następnie ostudziłam a plasterki cytryny, a raczej to co z nich zostało (czyli skórka kandyzowana) pokroiłam drobno i wrzuciłam z powrotem do tataraku. Dosypałam nieco cukru, tylko tyle by zagęścić. Zagotowałam do rozpuszczenia i przełożyłam do wyparzonych słoiczków.

Tak przygotoany tatrak jest…po prostu przepyszny.

Mięciutki, aromatyczny, lekko szczypiacy w język, ale to za sprawą związków chemicznych w nim zawartych, które pobudzają aktywność przewodu pokarmowego, zwiększają wydzielanie soku żołądkowego, przyspieszają trawienie i przyswajanie pokarmów. Powodują zwiększenie produkcji mukopolisacharydów – substancji, z których tworzy się w żołądku warstwa ochronna śluzu, zabezpieczająca przed samotrawieniem i powstawaniem nacieków i wrzodów. Zawiera również substancje bakteriobójcze co sprawdza się w leczeniu stanów zapalnych dziąseł, jamy ustnej i gardła, bólów zębów, a przede wszystkim całego układu pokarmowego.

Działa przy tym uspokajająco i łagodząco na podrażnienia skóry.

W przypadku kandyzowanego jak wyżej ziela zauważyłam na sobie skuteczne działanie rozkurczowe i lekko wyciszające oraz łagodzące na problemy jelitowe. W ogóle uważam, iż my (polacy) używamy zdecydowanie za mało smaków goryczkowych, które w naszym nieco wilgotnym i zimnym klimacie powinien być stosowany, dla osuszania śluzów,  likwidowania stanów zapalnych i przede wszystkim regulowania pracy układu okarmowego współodpowiedzialnego za naszą odporność.

Kłącze tataraku zawiera m.in.; ok.6% olejku, gorycze, garbniki, żywice, skrobię, witaminę C oraz sole mineralne.

W medycynie ludowej stosowany był jako lek wzmacniający, uspokajający, krwiotwórczy i moczopędny. Czyli w sam raz dla  mnie. Bardzo mi smakuje. A pąmietam czasy kiedy twierdziłam, że to okrutne świństwo i jak matka natura mogła coś takiego wymyśleć.

Obecnie nie tylko, że z roku na rok coraz bardziej mi smakuje, ale też kosmetycznie staje się zapachem nr „jeden” jest u mnie plasowny na równi z daglezją i jodłą oraz macierzankami o zapachach cytrusowych. Obecnie tatarak przebił nawet wanilię, tak uwielbianą swego czasu.

Niezłe Ziółko

Olejek pozyskany z destylacji tataraku, wiosenny jest żółciutki, jesienny bardziej zielony.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *