Bombki bakaliowe z nasionami pokrzywy czy tradycyjna kutia ?

Czas świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku to w wielu domach jedne z najważniejszych świąt w roku. A na pewno tak jest dla dzieci. Spotkania rodzinne, smaczne dania, prezenty, wspólne wyjście na spacer…. Na stołach często króluje wiele dań regionalnych czy tradycyjnych wyniesionych z domu rodzinnego. Jednym z nich jest kutia: tradycyjna potrawa kuchni ukraińskiej, białoruskiej, rosyjskiej, litewskiej i dawniej polskiej kuchni kresowej. Jej nazwa pochodzi tak naprawdę od greckiego słowa: „kókkos”  co oznacza ziarno, nasiono, orzech.

Tradycyjny przepis na KUTIĘ  zawiera:

1 szklankę pszenicy łuskanej (tzw. „na kutię”) – ugotować,

1 szklankę maku – sparzyć i zmielić,

1/2mleka lub słodkiej śmietanki,

1 szklankę miodu , po  100 g drobno posiekanych: orzechów włoskich , orzechów laskowych , migdałów,
suszonych fig, daktyli, rodzynek (namoczonych w ciepłej wodzie).
Można dodać kandyzowane skórki pomarańczy czy płatki kokosa. Wszystko razem wymieszać,  odstawić do lodówki na kilka godzin i gotowe.
Jest to bardzo smaczny i pożywny deser, którego nie może zabraknąć na wielu stołach. Symbolizuje on dobrobyt materialny i powodzenie w miłości. Jest czasochłonny do przygotowania a do tego zawartość mleka czy śmietany powoduje, iż trzeba go
szybko zjeść, by się nie zepsuł. To moje ulubione danie wigilijne, które jednak nie zawsze króluje na stole. Często też przygotowuje się drugi raz z okazji Nowego Roku.
A z powodu krótkiej przydatności do spożycia tej ulubionej potrawy oraz nadmiaru zajęć przed świętami, zmodyfikowałam przepis tak, by można było szybko przygotować i cieszyć nim się dłużej.
Oto przepis na BOMBKI BAKALIOWE- naturalne słodycze:
1 szklankę miodu najlepiej skrystalizowanego – naturalnego
2-3 łyżki masła lub oleju kokosowego nierafinowanego
Garść lub dwie: orzechów włoskich –  posiekanych,  orzechów laskowych –  posiekanych, migdałów – uprażonych na suchej patelni i drobno posiekanych, suszonych fig, drobno posiekanych, suszonych daktyli, drobno posiekanych, ziaren słonecznika, sezamu czy lnu – uprażonych, można dodać ziaren pokrzyw czy maku (wcześniej sparzonych i namoczonych, odcedzonych)
dodaję również:  dwie garści ziaren kakaowca (najlepiej surowe fermentowane tylko i samemu uprażone na patelni, obrać z łuski i drobno posiekać) – nadają egzotycznego smaku
można również dodać nieco kakao w proszku czy łyżkę inuliny.
Masło delikatnie podgrzać by zmiękło ale nie całkiem się rozpuściło, dodać miodu i mieszać aż się zrobi z tego gęsta masa jak śmietana. Nie rozpuszczać do konsystencji lejącej.  Pozostałe suche składniki wymieszać i dodać miodową masę. Dobrze wszystko wymieszać, aż będzie mokre. Jeśli jest za mało można dodać więcej masy miodowej. Kiedy zacznie stygnąć i lepić się, należy zagniatać kulki: łyżką nabrać nieco na dłoń i formować kule. Można je otoczyć w sezamie czy wiórkach kokosowych. Gotowe wyłożyć do lodówki na kilka godzin, aż stężeją. Przygotowanie ich trwa zdecydowanie szybciej, a wyłożone na stole wigilijnym mogą być również smaczną dekoracją, która może stać zdecydowanie dłużej niż kutia.
Takie bombki to świetne źródło niezbędnych witamin, kwasów tłuszczowych nienasyconych oraz białka. Do tego regulują perystaltykę jelit, co przy okazji świąt ma wielkie znaczenie. Nie zawierają węglowodanów w postaci pszenicy, ani nie zawierają mleka czy śmietany, więc w lodówce mogą postać zdecydowanie dłużej o ile łakomstwo i apetyt na słodycze pozwolą. Przepis można dowolnie modyfikować i dodawać innych ulubionych orzechów czy ziaren. Są bardzo sycące i świetne do zabrania w  podróż. Są doskonałym zamiennikiem tradycyjnych słodyczy szczególnie tych zawierających tłuszcze. Ziarna kakao doskonale zaspokajają potrzebę na czekoladę. No i najważniejszy atut: nie da się ich zjeść zbyt dużo!!
Bombowych świąt i szczęśliwego Nowego Roku
Niezłe Ziółko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *