Widok na San z ruin zamku na górze Sobień |
Co zrobić z rodziną, kiedy jest trochę wolnego czasu i ładna pogoda? Na pewno nie pytać rodziny co chcą robić, bo co osoba to inny pomysł. Jeden chce na spacer, inny kawy by się gdzieś napił, a inny na wycieczkę pojechał. No tak…..trudny wybór. Zdecydowałam połączyć wszystkie propozycje razem. Znam jedno miejsce niezmiennie niezależnie od pory roku zawsze piękne i warte zwiedzenia. Pojedziemy na wycieczkę do ruin zamku na górze Sobień, wyjdziemy na maleńki spacerek (na tą właśnie górę), a przy okazji napijemy się kawy na łonie natury. I może jakieś skarby znajdziemy w tych ruinach ???
Spakowałam mały ekwipunek: koszyczek ze słodyczami, termosy z kawą i filiżanki (nie plastiki a zwykłe porcelanowe… ciekawe jak smakuje kawa z takich filiżanek na łonie natury?? Nikt nie zauważył więc będzie niespodzianka). Ruiny są niedaleko, ale po drodze oglądamy piękne krajobrazy, cieszymy się słońcem, kolorami wiosny, jedziemy wolno i delektujemy
się wolnym czasem. Na miejscu czyli pod górą, trzeba zostawić samochód na parkingu i resztę wyjść na nogach. czyli zdobyć zamek.
się wolnym czasem. Na miejscu czyli pod górą, trzeba zostawić samochód na parkingu i resztę wyjść na nogach. czyli zdobyć zamek.
Góra Sobień to rezerwat przyrody w gminie Lesko, ale też góra, na której został wybudowany średniowieczny zamek w dolinie Sanu, na granicy Pogórza Bukowskiego i Gór Słonnych, obecnie w ruinie. Znajduje się na terenie wsi Manasterzec (na trasie z Sanoka do leska przez Łukawicę). Jego historia sięga XIII wieku i jest bardzo bogata i ciekawa. (oficjalne informacje lub ciekawostki turystyczne ) Wchodząc pod górę do ruin zamku zaczynamy wymyślać sobie historie, wyobraźnia pracuje: wymyślamy jakie skarby mogłyby tu się znaleźć?
Zauważam przy ścieżce sporo ciekawych roślin: kokorycze i kokoryczki w kilku odmianach, lilie złotogłów, bluszczyk kurdybanek, jasnoty w kilku kolorach i odmianach, krzewy bzu czarnego i trzmieliny, żywokost sercowaty, przytulie różne i wiele, wiele innych. Świat roślin na górze jest tak bogaty, że przystaję co kawałek, fotografuję, cieszę się jak małe dziecko. Rodzina pognała już na szczyt do ruin, a ja zaglądam to tu to tam. Mijają mnie inni turyści i przyglądają się co ja robię z aparatem i koszyczkiem piknikowym z filiżankami.
Kiedy dotarłam na górę rodzina zniecierpliwiona porwała koszyczek z prowiantem i rozgościli się na wypustkach skalnych ruin, na poręczach punktu widokowego, a ja…. no cóż… nie będę ukrywać: szukam swoich roślinek i zachwycam się ich urodą. A trzeba przyznać, iż musi to być miejsce magiczne: bogactwo roślin mnie zachwyciło a i bujność ich również. Wszystkie pięknie kwitnące i takie dorodne, że aż oczu nie mogłam oderwać, jakby jakaś magiczna moc dodawała im sił do kwitnienia.
Czy góra Sobień zawiera jakieś skarby? A tak! Oczywiście! Najpiękniejsze skarby świata: całe bogactwo flory, unikatowych okazów, które warto zobaczyć w naturze. A każda pora roku zachwyca, inne skarby można znaleźć. Czy wiecie jak smakuje kawa w takim miejscu? Wyjątkowo! I zupełnie inaczej! Nawet mój brat, który kawy nie pija (raczej sporadycznie) uraczył się tym napojem.
Wracamy wolno, delektując się jeszcze smakiem kawy, zapachem natury, widokiem ruin i wszystkich kolorów bujnej roślinności. Cieszymy się wycieczką i… wyliczamy co już zwiedzaliśmy a co jeszcze nie. Jakie jeszcze skarby czekają na nas.
A jakie skarby czekają na Was…?
Pozdrawiam Niezłe Ziółko
Ps. poniżej galeria z moimi skarbami z ruin zamku na górze Sobień.
Lilia złotogłów |
bluszczyk kurdybanek |
żywokost sercolistny |
przytulinka |
jaskółcze ziele |
rzerzucha |